Nazywa się Antoine de Maximy, a jego motto mogłoby brzmieć: "Kiedy nic nie jest zaplanowane, wszystko jest możliwe!" Mógłby przypominać każdego innego turystę, gdyby nie nosił ciągle trzech aparatów na szyi. Ten francuski reżyser postanawia podbić Stany Zjednoczone: ich drogi bez horyzontu, wspaniały krajobraz, ogromne miasta,
Według mnie "J'irai dormir à Hollywood" jest genialnym dokumentem ukazującym prawdziwe życie w USA, diametralnie różniące się od filmowej kreacji. Polecam szczególnie gorąco ze względu Antoine de Maximy, który jest niezwykle otwartym i wesołym człowiekiem, potrafiącym odnaleźć się w każdej sytuacji.