Noc. Reporterzy programu Red Light Show uczestniczą z kamerą w akcji brygady antynarkotykowej DEA. Brygada ma zająć dom, który, jak podejrzewa policja, jest miejscem,... Zobacz pełny opis
Noc. Reporterzy programu Red Light Show uczestniczą z kamerą w akcji brygady antynarkotykowej DEA. Brygada ma zająć dom, który, jak podejrzewa policja, jest miejscem, gdzie spotykają się handlarze narkotyków. W błyskawicznym tempie dom zostaje opanowany, ale okazuje się że jest... pusty. Zasadzka okazała się pułapką. Oczom zgromadzonych wNoc. Reporterzy programu Red Light Show uczestniczą z kamerą w akcji brygady antynarkotykowej DEA. Brygada ma zająć dom, który, jak podejrzewa policja, jest miejscem, gdzie spotykają się handlarze narkotyków. W błyskawicznym tempie dom zostaje opanowany, ale okazuje się że jest... pusty. Zasadzka okazała się pułapką. Oczom zgromadzonych w salonie policjantów ukazuje się szef gangu z obstawą, która nagle otwiera ogień. Kilkanaście sekund później jest po wszystkim: policjanci nie żyją. Tylko reporterom udaje się zbiec. Wybiegają z domu i kryją się w otaczających go zaroślach. W chwilę później bandyci opuszczają dom. Wysadzają wszystko w powietrze. Skryci w krzakach reporterzy znów o włos unikają śmierci. Swoją robotę wykonali jesdnek dobrze: całe zajście mają na kasecie. Będzie z tego niezły program. Jest tylko mały problem: zbyt wielu ludziom zależy na tym, aby taśma nie ujrzała światła dziennego. Do sprawy miesza się CIA. Rozpoczyna się polowanie na reporterów reporterów i taśmę...
Jest to bezapelacyjny shit nr.1 wszechczasów. Poziom gry aktorskiej (a grają tu całkiem nieźli aktorzy), wpadek scenariusza, nielogiczności, bzdur, niekonsekwencji, głupot jest tak wielki, że stawia go to w pozycji arcydzieła, które każdy powinien obejrzeć. Polecam obejrzeć ze 2-3 razy, aby wyłapać wszystkie "smaczki"....