Także ocena jedynie za połowę tego dzieła. Film wybitnie mnie zanudził, zapewne miał być ambitny - i faktycznie można znaleźć tam pewien obraz szwedzkiego społeczeństwa i "ludzi sztuki" (i pewnie wielu innych rzeczy), ale to wszystko jest przedstawione w taki sposób, że nie dało się tego obejrzeć do końca.
Poza występem performera udającego małpę nie ma w tym filmie nic godnego uwagi. Szwecja, podobnie jak cały zachód obecnie, zmaga się z ogromnym kuflem złego piwa, które sama sobie nawarzyła. Próbuje upuszczać nieco pary za pomocą filmów takich jak ten, ponurych, nieśmiesznych "komedii", bedących w gruncie rzeczy...
Rosyjska "Niemiłość" ma wyższą ocenę niż to bezwzględne arcydzieło? Przecież postawiona obok "The Square" jawi się jako zwykły bohomaz. Tu też mamy odzwierciedlenie kondycji intelektualnej społeczeństwa, w ocenach filmów, hm? Bo rozumiem, że tak jest w wyborach politycznych...
"The Square" to najmądrzejszy film,...
Nic mnie tak w tym filmie nie zirytowało jak to, że Szwecja została pokazana jako kraj białych ludzi w tle z Rumunami i kilkoma murzynami. Przecież jak ktoś był w Szwecji, zwłaszcza w dużych miastach doskonale wie jak wygląda... Dałabym 8 ale przez powyższe będzie 5.
Bardzo ciekawe dzieła, z jednej strony komedia, ale nie taka gdzie żarty rzucane są co chwila, a taka, gdzie 10 minutowa scena jest tak naprawdę jednym żartem, co pokazuje jak humor jest tu przemyślany. Z drugiej strony film jest fajną krytyką społeczną, szczególnie Tych że tak to nazwę wyższych sfer.Co Mi trochę nie...
więcejCzy się nie pomyliłam, że słyszałam Bobbyego Mcferrina w ścieżce dźwiekowej? Nie mogę znaleźć info na ten temat.
Bardzo dobry i wciągający film. Niejednoznaczny, niewygodny, wprawiający w zakłopotanie i poczucie niezręczności. Plus sporo dobrej sztuki współczesnej wraz z całą jej problematyką, ale tłumaczenie tego komuś, kto nigdy nie był w galerii i nigdy się tym nie interesował, to jak tłumaczenie emocji związanych z piłką...
Za ciężki, nudny, bez polotu. Bałam się przed seansem co zobaczę i słusznie. Bohaterowie ukazani bez wyższych uczuć, kierowani zgubnym tempem życia, wpadający na głupie pomysły. Dość nieprzejrzysty i pozostawiający wiele pytań i niedopowiedzeń film. W wypadku lepszego wykorzystania dość dobrego pomysłu byłabym na tak.
Film składa się z ciągu scenek rodzajowych luźno powiązanych ze sobą.
Jest zwyczajnie za długi (co najmniej o 30 min) i przez to nudny.
Same scenki związane są z królującą w Szwecji lewicową poprawnością polityczną i jej zderzeniu z twardą rzeczywistością.
Rzeczywistość obrazują mniejszości, emigranci mieszkający w...