Film opowiada prawdziwą historię zatonięcia "Rainbow Warrior" - statku należącego do Greenpeace, dowodzonego przez Petera Willcoxa (Jon Voight). Tragedia miała miejsce w Auckland Harbor w 1984 roku. Pociągnęła za sobą śledztwo nowozelandzkiej policji dowodzonej przez Alana Galbraitha (Sam Neill), które ujawniło odpowiedzialność rządu francuskiego. Statek miał bowiem służyć protestowi przeciwko francuskim testom nuklearnym na Pacyfiku.