Recenzja gry

Homeworld (1999)
Brygida Turowska-Szymczak
Mikołaj Müller

Bezkresna pustka kosmosu

"Homeworld" znajdujący się pomiędzy platformówką z niekończącą się drogą w prawo a highendowym, konsolowym łubu-dubu osiąga apogeum myśli programistycznej, zarówno pod względem fabularnym, jak i
"Homeworld" znajdujący się pomiędzy platformówką z niekończącą się drogą w prawo a highendowym, konsolowym łubu-dubu osiąga apogeum myśli programistycznej, zarówno pod względem fabularnym, jak i konstrukcyjnym. Wydawało by się, że za wcześnie. Aktualnie mamy dobę głupich strzelanek i straty czasu przed monitorem.

To pełna metafizyki podróż do domu albo rejs w nieznane. A może zdradliwa pułapka? Tego nie wiemy. Tragizm wydarzeń już w trzecim scenariuszu nie pozwala myśleć o końcowej nagrodzie w tej pięknej opowieści. Negatywneprzeczucia podsyca jeszcze wszechobecna, przytłaczająca pustka przestrzeni kosmicznej, widoczna tu z każdego fenomenalnego ujęcia kamery i to nawet, jeśli na pierwszym planie rozgrywa się właśnie epicka bitwa z udziałem setki stateczków. Pustka to analogia samotności bohatera, tym razem zbiorowego, choć spersonifikowanego w osobie Karan S'jet, pani naukowiec, która dokonała największego poświęcenia oddając swoje ciało na potrzeby zsynchronizowania wszystkich systemów olbrzymiego Statku-Matki, a czego nie mogłaby dokonać nawet najlepsza Sztuczna Inteligencja. Jej skomputeryzowany i mechaniczny głos wydaje się beznamiętny, ale tak naprawdę słyszymy, że jest w nim ogrom człowieczeństwa, nadziei i rozpaczy.

Nie byłoby nostalgii, tajemniczości i podniecającej eksploracji kosmosu, gdyby nie wywołująca ciarki na plecach fenomenalnamuzyka Paula Ruskaya. To głównie ona zmienia kwadratowe piksele i brzydkie tekstury w epickie sceny niczym z największej hollywoodzkiej superprodukcji za miliony dolarów. Siła sugestii fonicznej jest tu tak olbrzymia, że aby się o tym przekonać, trzeba poprostu w grę zagrać.

"Homeworld"to również milowy krok w dziedzinie mechaniki RTS-ów. Zaimplementowano całkiem nowe, w pełni trójwymiarowe środowisko z możliwością umieszczania kamery w praktycznie dowolnym miejscu na mapie, co pozwala podglądać pracę naszych jednostek z każdej – bez wyjątku – perspektywy. Tak złożony jak na ówczesne czasy system sprostał największym oczekiwaniom graczy, także dlatego że okazał się niesamowicie intuicyjny i pozwalał bez problemu przeprowadzać dziesiątki skoordynowanych i zaawansowanych manewrów naszej floty. Kosmiczne sondy, statki zwiadowcze, myśliwce, korwety, niszczyciele i krążowniki, kilka rodzajów taktyk, formacji. Wytrawni taktycy osiągną błogostan, tym bardziej, że powolna korweta wsparcia zachowuje się całkowicie inaczej niż szybki myśliwiec przechwytujący; że ataki można przeprowadzać z góry, z dołu, z boku i pod każdym innym kątem, a także że AI przeciwnika nie śpi i dość dobrze wie, co i jak atakować i kiedy się wycofać. Tu samo patrzenie na jednostki daje trudne do wytłumaczenia poczucie satysfakcji. Kobieta zdążyła się już umalować, przyszykować, założyć na nogi siatkowe pończochy, a także dojść do wniosku, że ma do czynienia z durniem ciągle patrzącym się w monitor, i to pomimo że nikt z nikim się nie strzelał. Kobieta jednak nie rozumie, że dwa zbieracze właśniewykonują w mgławicy kosmiczny balet z kontrolerem zasobów.

"Homeworld"nie czerpie jednak z klasyki science fiction. Ani z"Obcego", ani z "Odyseji kosmicznej", ani z "Gwiezdnych wojen", choć twórcy podkreślali, że starali się wzorowaćwalki na najsłynniejszej kosmicznej sadze. Najbliżej mu chyba dosagio cywilizacjach, czyli"Fundacji"Asimova, atakżedo już później powstałego "Battlestar Galactica", choć tak naprawdę"Homeworld" definiuje pustkę kosmiczną na nowo i całkiem po swojemu. Koniecznie zagrać!

Na koniec mała notka. Choć spolszczenie udało się naprawdę dobrze, jedynie słuszną decyzją pozostanie zagranie w wersję z oryginalnymi, angielskimi lektorami. Niezwykle szkoda, że polski dystrybutor nie ograniczył się tylko do polonizacji kinowej, głosy zostawiając już w oryginale. Tylko one bowiem oddają w pełni niezwykłą, niepodrabialną atmosferę świata "Homeworld".
1 10
Moja ocena:
9
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones