Jedyna rzecz, która irytuje mnie w tym serialu, to rola Boyd'a Holbrook'a. Kolo jakoś nie pasuje w ogóle do estetyki lat 80'. Typ jak i jego sztucznie wyglądający wąs niefortunnie wpływa na brak autentyczności, napawając mnie pewną dozą obrzydzenia dla tej postaci.
Nie zgadzam się, typowy Amerykanin w Kolumbii, nie zawiódł. Twórcy filmu to artyści, dla mnie Narcos to serial wszechczasów.
Moim zdaniem z wyglądu bardziej do prawdziwego agenta Murphy'ego pasowałby Scott McNairy, który grał agenta Walta Breslina w Narcos: Meksyk.
https://cdn.images.express.co.uk/img/dynamic/20/750x445/1241707.jpg
ah jak ja kocham takie komentarze; bez zadnego uzasadnienia tylko napisane przez jakas niekotrolowana potrzebe wyrazenia swoich upodoban, ktore nic nie wnosza do dyskusji na temat samego serialu. twoim zdaniem jego was wyglada sztucznie i on nie pasuje w ogole do klimatu lat 80, moim zdaniem gosc wyglada z wasem mega zajebiscie i wlasnie dobrze przedstawili ten kontrast amerykanskiego blondyna z wasikiem nagle pojawiajacego sie w kolumbii, ale co z tego? nie podyskutujemy na ten temat bo tu jedynym uzasadnieniem jest to ze cos sie nam po prostu podoba albo nie. moznaby za to podyskutowac na temat rzeczy chociazby takich jak to ze niektore kwestie goscia moglyby byc lepiej napisane czy cos