Piękny film, piękne zdjęcia i muzyka, obejrzalam z przyjemnoscia i nie moglam od niego oderwac oczu od poczatku do konca, co nieczesto mi sie zdarza. Klimatyczny, ekspresyjny i poruszający.
ja to mam jedno wielkie ALE do tego filmu: JA CHCĘ HAPPY ENDU!!!!!!!!! każda bajka/baśń kończy się happy endem, a tutaj .... nic. poza tym całkiem podzielam Twoje zdanie - mówiąc szczerze - byłem ta takim filmie po raz pierwszy, to sa po prostu unikaty, SUPER, że takie kino istnieje, pozdro
no tak, przy happy endzie zdecydowanie wychodziloby sie z kina z usmiechem na twarzy, ale mi to z lekka przewrotne zakonczenie tez sie podobalo :-) Pozdrawiam
oj tam oj tam ja wierzę w głębi serca, że po wygaszeniu ekranu ona się przebudziła. Film niezwykle poruszający, chociaż niby nic specjalnego...
właśnie w tym jest czar tego filmu - zamiast kolorowego szału i wybuchowych efektów specjalnych okazuje się, że czarno-biały film z wyświechtaną przez dziesiątki lat fabułą może być podany przez reżysera w taki właśnie nietuzinkowy sposób. A może to już po prostu przemęczenie "efektownymi" filmami nastawionymi li tylko i wyłącznie na osiągnięcie "należytej stopy zwrotu zaangażowanego kapitału"?