Hmmm miałem całą noc na przemyślenia , co by napisać o tym filmie.
Otóż jedyne słowa, które nasuwają mi się do głowy , to określenie tegoż filmu mianem -następców teletubisiowych terminatorów.
Miałem wrażenie podczas seansu filmowego , że mam lat 14 i oglądałem power rangers , tylko z ciut większą ilością fajerwerków.
Czy jestem tym zażenowany-hmmmmm
Nie nie jestem , bo nie liczyłem na nic , prócz odmuzdżenia w sobotnie południe