Mnie rośmieszalo samo darcie Żakuja ale dobre było ,,Milcz dziewko'' albo ,,Mówie do Ciebie chamie'' albo to ,,Okey''
i jeszcze scena przy stole gdy Goscie spiewaja okropnymi glosami te makabryczna piosenke o jakims sedzim, "co go powiesili za sledzione, bez pardonu"
ja lubię scenę gdzie z okrzykiem "saracen" ścigają czarnoskórego listonosza:P, jak Żak Uj rozwala "pódło z trubadurami"
Jacquart (o mydle w kiblu do jakiegoś kolesia): Zapach całego lasu zamknięty w takiej małej kosteczce!
Albo: Mój pan jest taki dobry! Daje mi kości do obgryzania...
Albo o samochodzie: Panie, okiełznałem wóz!
Albo skrzynka z trubadurami ;)
Albo jak przebrali się za policjantów i taka babka kazała im postraszyć dziecko, by wzięło się do nauki ;)
Zabawnych scen i tekstów jest cała masa, we wszystkich częściach a w całej serii właściwie nie ma się do czego przyczepić. Ale jak już to ktoś wcześniej napisał, strasznie wkurzająca była ta kloszardka.
Z tych dzieciakiem to myślałam, że się skicham ze śmiechu. Tam było takie przybliżenie na Reno i te jego zęby żółte. Dobry sposób, żeby scena wyglądała jeszcze śmieszniej.
Żwawiej cna lafiryndo!
Chodź pijanico.
Okeeeee!
Jedziesz do tyłu cepie! :D
Ty masz wielki kinol jak pięść twojego kolegi.
Posuwałeś hrabinę ?
Nie pożyje ani chwili
jak ten sędzia z Awinionu
co go kiedyś powiesili
za śledzionę bez pardonu
Hosanna! Ujarzmiłem żelazną bestię!
Trzymaj mocno cugle!
Brzydzę się kłamstwem, ale gdy trzeba snadnie udaję.
Ten dobry człowiek ją przesłuchuje! Kacie, czyń swą powinność!
"Chamy stają się panami, Módlmy się"
"Nie pozwolę torturować niewiasty, spalimy ją żywcem"
"- Patrz pnie to twój potomek , hrabia co się z ludem dzielił -
- Od razu widać że kretyn"
Tak przy okazji pamiętam z dzieciństwa że kiedy prawie dwie dekady temu wypożyczyłem kasetę video było jeszcze lepsze tłumaczenie niż to "polsatowskie" które się teraz przyjęło. Tamto było mocniej okraszone staropolszczyzną np w scenie gdy zaczął płonąć mu pierścień był tekst " gore , gore "
Pamiętam!. To starsze tłumaczenie z dwójki też było lepsze.
Stare: O cny panie! Pozwól, aby strażacy... żołdacy ujarzmili ogień sami.
Nowe: Panie! Niech strażacy... żołnierze w hełmach sami ugaszą ogień,
Niestety ostatnio zrobiła się moda na zmianę tłumaczeń. W ten sposób zepsuli tak "Robin Hooda:Faceci w rajtuzach" i "Cztery wesela i pogrzeb". :/
Stara piosenka z "Robin Hooda" była świetna. Nie ma co porównywać "To my, w rajtuzach brać", do "Jesteśmy faceci w rajtuzach".
Przez to "nowe" tłumaczenie ten film stał się żenujący. Nie wiem po co to zmienili. Każdy, kto pamięta stare tłumaczenie jest zniesmaczony.
tak jest! najstarsza wersja jest najlepsza. kiedys byla emitowana na polsacie, ale tylko RAZ. pozniej zastapili ja dwoma nowszymi...