Zanim obejrzałam 'monsunowe wesele' widziałąm typowe bollywoodzkie produkcje. Piękne, według mnie wzruszające, czasem śmieszne, ale jednak mało skomplikowane i bardzo podobne. A film Miry Nair jest kompletnie czymś innym. Świetna historia, genialnie poprowadzeni aktorzy. Naturalizm tego filmu jest chyba jego największa zaletą.
No i ostatnia piosenka:)
Gorąco polecam!
Ja z kolei się zawiodłam. Obejrzałam film z ciekawości, słyszałam, że jest inny niż pozostałe bollywoodzkie filmy. Jednak nie jest to to o co mi chodziło.
Czegoś tu brakowało.
Może więcej muzyki? Odrobiny tajemniczości?
Nie wiem. Moja ocena to coś koło 6,5 / 10