Bardzo dobry, familijny film, nie sugerować się niską oceną na filmwebie. Co mnie skusiło bym obejrzał niszowy, holenderski film ze słabą notą? Odpowiedzią jest retro-design robota domowego. Fakt jest to kostium nałożony na człowieka, ale patrząc np. na takiego humanoidalnego robota Hondy to ten z filmu jest tak jakby 20 lat starszą wersją- co mi cholernie przypadło do gustu. Nawet dźwięki, które wydaje są odpowiednie dla komputerów lat 90. Ogromnie mnie zaskoczyło w tym obrazie, że nie starano się iść śladem takiego "A.I Sztuczna inteligencja" Spielbera, że roboty też mają uczucia i swoją inteligencję. Tutaj robot to robot, a to człowiek i jego psychika jest na piedestale atencji. Oglądając ten film sam łapałem się na tym, że zaczynam mieć uczucia co do maszyny, chociaż na każdym kroku T.I.M zachowuje się tylko i wyłącznie jak zaprogramowany komputer. Za świetne podejście do tematu daję temu filmowi solidne 7/10 pomimo niskiego budżetu. Polecam!!!