Ten gość był tak obślizgły i obrzydliwy że aż mnie mdliło , widziałabym w tej roli Erica Robertsa
zawsze gra czarne charaktery i jest przystojny i wyrazisty .
Kwestia gustu :) Cillian Murphy rzeczywiście ma dość charakterystyczną urodę, ale też świetnie gra czarne charaktery. Lubię go w filmach - przez te oczy jest niepokojący. Nie wiadomo, czy to jeszcze złoczyńca z motywem, czy już psychol ;)
Zgadzam się , że to kwestia gustu , dla mnie odpychający aktor , nie widziałam go w rzadnym innym filmie. Może polecisz jakiś film z nim?Pozdrawiam :-)
Czyli idealnie pasował do roli. Mordercy to nie przyjemniaczki, szczególnie tacy planujący z pełną premedytacją wykoszenie całej rodziny. Inny film z nim to oczywiście osławiony "Inception" , nota bene, bardzo dobrze w nim wypadł, podobnie jak w "Batman Begins" i "Sunshine", "28 Days Later" i wielu innych
Widziałam film , bardzo dobry , ale jego widocznie pominęłam , ale dziękuję , :-)
Oglądając ten film też miałam mdłości i nieprzyjemne ciarki jak na niego patrzyłam...
Ale ostatnio weszłam na stronę jego teraźniejszego serialu, w którym występuję i muszę powiedzieć, że wygląda całkowicie inaczej! mniej obślizgle
Różne gusta są, dla Ciebie jest obślizgły, a dla mnie pociągający ;) fajny jest w nim ten kontrast, buźkę ma delikatną, można powiedzieć, że wręcz kobiecą ale jego głos jest typowo męski i wyrazisty ;) i właśnie dobrze nadaje się do takich ról psychopatów niby słodki, niewinny facet ale te jego oczy mogą przerażać :)
No dobrze wypadł jako czarny charakter. A co do urody to kwestia gustu, dla mnie nie jest ani odpychający, ani przystojny czy ciekawy fizycznie, raczej obojętny.
Heh to było dobre jak podbijał do Rachel na początku filmu. "Robili go" na takiego czarującego Don Juana a wyglądał jak tarzan,który znalazł Jane. Jego uroda sprawia,że wygląda jak przedstawiciel naczelnych. Mogliby go zatrudnić do nowej "planety małp"(premiera już nie długo)
Bardzo dobrze wypadł , zgadzam się , co nie zmienia mojego zdania o jego " urodzie " . Pozdrawiam.
Rozumiem, no każdemu pasuje inny typ urody. Choć nie trzeba być superprzystojnym by odnieść sukces, sporo jest właśnie dobrych nieurodziwych aktorów np Nicholson, Carrey, Defoe.Z drugiej strony przystojny też nie ma łatwo, bo zaraz wpychają go w jeden typ ról, i często jest ten zarzut, że nie umie grać tylko pokazuje ładną buźkę. Także i tak źle i tak niedobrze :)
Oczywiście, ale ten facet jest dla mnie obrzydliwy , te usta.Nicolsona , Dafoe czy nawet Karolaka mogę znieść, tego nie. Są takcy aktorzy którzy nie grzeszą urodą , ale dobrze się ich ogląda , bo są dobrzy w swoim fachu.
A wg Ciebie czy ten aktor, pomijając fakt wyglądu, jest dobry w swoim fachu, czy przekonująco gra? Wg mnie gra nieźle jeśli chodzi o warsztat, choć oczywiście Nicholson czy Defoe są dużo lepsi wg mnie.
Przekonująco zagrał, ale Dafoe i Nicholson są o niebo lepsi bez dwóch zdań ! P.s. miłego weekendu :-)
Nie lubię ani jednego ani drugiego. Chłopy z nadmuchanymi jajami to dziś standard, tu dodatkowo gęba pozbawiona wyrazu. To jest kino, a nie osiedlowa budka z piwem.
Nie przesadzajcie dziewczyny, nie był taki wstrętny. Tylko te oczy jakieś dziwne.
W innych okolicznościach albo gdybyście spotkały go w realu, zakochałybyście się :P :D
Ps. a ja ze swej strony (faceta) muszę powiedzieć, że Rachel McAdams prezentuje się przesliczne! Dziewczyna cud-malina :D
Może faktycznie nie w każdej roli wygląda zachwycjąco. Ale dziewczyno grzeszysz tym co mówisz nazywając go odpychającym. Ogladnij sobie peaky blinders i później pogadamy jaki to on odpychający jest.
Choć zgadzam się charakteryzacja, postać która odgrywa zmienia jego wygląd o 180 stopni.
Podobnie mam z jaredem Leto w requiem dla dnu po prostu cud miod, w innych charakteryzacjach po prostu normalny facet. Chyba po prostu rzecz gustu.