Film interesujący, przemiana chłopaka z biednej dzielnicy. Od nienawidzącego pedałów złodzieja mechanika do zadurzonego w starszym panie partnera, gotowego zrobić dlań wszystko. Kto zasłużył na wiezienie? Do własnego osądu.
Byłam na tym filmie wczoraj. Podobał mi się. Przyszła mi do głowy taka myśl: starszy pan tak manipulował porywczym młodzieńcem, że ten zrealizował własnymi rekami "marzenie" o swoim ojcu.