Czytam tutaj w niektórych komentarzach, ze film jest na gimbusów...zapewne pisał to właśnie jakiś gimbus, który chyba nie zrozumiał filmu.
Film jest bardzo emocjonalny, czasem z podtekstami. Na początku trochę bawi, przede wszystkim jest brutalny. Brutalny jest do końca, ale zdecydowanie przestaje bawić. 40 minut filmu przepłakałam.
Gra aktorska była świetna.
Daje 10. Polecam każdemu.
to mało widziałaś. a za ten taboret powinni dostać oskara za najlepsze efekty albo jakieś wyróżnienie w kręgach s-f. przyznaje ze film jest poruszający jednak fabularnie leży. pozdrawiam
Jak oglądałem pierwszy raz to mnie wgniotło w fotel. Teraz płaczę już praktycznie od początku bo wiem jak się skończy. Piękny film, jeśli ktoś miał do czynienia ze sportem to dotyka go jeszcze bardziej.
Tylko czy jest możliwym aby przegrała walkę o mistrzostwo? Kiedy leżała w szpitalu pomyślałem, że przynajmniej ma kasę za zwycięstwo, nagle pojawia się info o porażce...chodzi mi oczywiście o dyskwalifikację mistrzyni, miała już jedno ostrzeżenie i zadała na koniec cios po gongu. Czy to jest możliwe, że w tamtych czasach przepisy nie uwzględniały faulu po czasie?
No fakt ja tez myślałem ze wygrała przez faul taktyczny, mozna powiedzieć lekkie niedociągnięcie ale jednak filmmiazga w każdej postaci:> Uwielbiam tą babke:)
Dałbym 20, gdybym tylko mógł. Jak na ironię, film początkowo nawet bawi. Znajdziemy w nim wiele zabawnych scen. Jednakże koniec... tak jak już wspomniano - wgniata w fotel. Poruszający to chyba odpowiednie słowo. Poruszający jest los kobiety, która walczyła o swoje marzenia. A także los trenera, który spełniając jej ostatnią wolę po prostu się wypalił, stracił wszystko. FIlm jeden z najlepszych jakie oglądałem. Wart poświęcenia 2 godzin, co do minuty.