Rewelacja. To film, który powinien zobaczyć każdy gimnazjalista na zajęciach edukacji filmowej, która warto by jak najczęściej gościła na zajęciach w polskiej szkole. Filmem łatwiej trafić do nastolatka niż tylko zwykłą pogadanką, a ten świetny przykład może wiele dobrego zdziałać.
Anna Odell zaczęła rzucając nas na emocjonalną głęboką wodę, jednakże z czasem film przeradzał się w projekt studencki sklecony pospiesznie w domowym zaciszu. Szkoda. Na początku zaskoczył mnie zabieg przedstawienia "filmu w filmie", lecz autorka zupełnie tego nie uzasadniła. Z części pierwszej, utrzymywanej w klimacie...
więcejJest moją bohaterką, podziwiam ją za to, że chciała z nimi gadać, co znaczyłoby, że uwolniła się już jakoś z obrazu widzenia siebie, który jej wpojono w przeszłości. Po pierwszej części byłam wstrząśnięta faktem, że prawda, którą odważnie wyznała, nie spowodowała skruchy i oczyszczenia, że przeszłość stała się...
Film wstrząsnął mną, bo przypomniałam sobie swoje lata szkolne, których traumę zepchnęłam głęboko w umyśle, tak, aby nigdy już o tym nie myśleć. Ten obraz wyzwolił moje migawki z tych koszmarnych, niepojęcie trudnych i długich lat szkoły. Byłam represjonowana ze względu na swoją inność, inne poglądy, inne ubrania,...
Pomysł filmu w filmie - świetny. Paradokumentalne stonowanie emocji po dziekij eskalacji w pierwszej części - świetne.
Nie trafia do mnie jednak postawa "sama przeciw wszystkim", "ja kontra świat". Psychodrama na wzór "Rambo", "Komando", "Szklanej pułapki". Świat jest chyba za bardzo skomplikowany, by ustawiać się...
początek wciąga i jest dość mocny, choć też do pewnego momentu, bo wspominki, wypominki z początku robią wrażenie, ale później już nie jest to takie efektowne. Druga część, która wyjaśnia o co cho, też wciąga, ale tak samo też do pewnego momentu, bo generalnie klepanie cały film o tym samym w kółko staje się dość...
Tak jak zauważam, u nas jeśli ktoś był nielubiany w klasie (przynajmniej w czasach internetu), raczej na pewno na takie spotkanie by nie przyjechał, a jakby przyjechał z grzeczności tylko, to nic by nie mówił i po adekwatnej ilości czasu się pożegnał
jak sądzicie?
jestem po seansie filmu i zastanawia mnie jedna rzecz, mianowicie w filmie chyba dwa razy (w pierwszej i w drugiej części) odniesiono się do wcześniejszych produkcji Anny Odell, jakiś film o samobójstwie, w jednej z rozmów telefonicznych pojawiło się też stwierdzenie, że wokół Odell było głośno w mediach. jednak na...
Zjazd absolwentów to połączenie kina fabularnego, z reportażem i performancem. Bardzo odważne było zmierzenie się z własną historią. Wystawienie swojego życia jako materiał do analizy. Wbrew pozorom wcale nie jest to jakakolwiek zemsta bohaterski/reżyserki, a raczej próba zmierzenia się z przeszłością, próbą odpowiedzi...
więcejTen gilm to totalna porażka, wymyślone problemy chorej na głowę głównej bohaterki, mam nadzieję ze wpadnie pod samochód ciężarowy.
Sądząc po niskich ocenach filmu, problem z nim jest taki, że aby go docenić, trzeba mieć podobne doświadczenia, jak bohaterka...Przerażające jest to, że wielu osobom, które nie przeżyły podobnej sytuacji, trudno zdobyć się na empatię wobec bohaterki...A jeszcze bardziej przerażający jest brak jakiejkolwiek skruchy czy...
więcejGdzieś jednak umknęło mi co w zasadzie jest pointą tej produkcji? Jakoś nie kupiłem tego iż może to być rozliczenie ze znajomymi z przeszłości.
Historia dla mnie jako widza nie była bowiem aż tak ciekawa. Współczuję nieciekawych znajomych z przeszłości no ale to w końcu ma być uczta dla widza, czyż nie? A czułem się...
W odbiorze filmu przeszkadzały mi zbyt dobre zdjęcia w drugiej części, robione pod różnym kątem, sugerujące, że nie użyto ukrytych kamer, ale w pokoju razem z Anną i jej oglądającymi film rówieśnikami było zawsze dwóch albo trzech kamerzystów. Tymczasem nagrywani ani razu nie spoglądają w stronę kamery, jakby byli...