Lew raczej był po prostu jako "król dżungli", jaką w tym wypadku był zwierzogród.
O tak, na tej scenie, ryczałem ze śmiechu. Podobnie jak na leniwcach-urzędnikach.
A ktoś zwrócił uwagę, że na obudowie telefonu Judy była ugryziona marchewka zamiast jabłuszka? xd
Akurat jest to jeden z najbardziej rzucających się w oko szczegółów i już dawno to zauważono ;P
Nie wiem czy zauważyliście ale jak było scena z niby "zdziczeniem" Nicka to od razu przyszła mi na myśl przemiana brucea bannera w hulka , myślicie że to też nawiązanie ?
Jest nawiązanie do filmu ''48 godziny'' gdzie policjant i drobny złodziejaszek muszą złapać mordercę w ciągu 48 godzin.
Ale po co ja to piszę raczej to wszyscy wiedzą ;).
Trochę 48 godzin, a trochę Gorący pościg. Postać Judy Hopps przypominała mi główną bohaterkę, którą odgrywała Reese Witherspoon w Gorącym pościgu. Taka najdrobniejsza na tle byczków i niedoceniana, ale zawzięta i w 100% poświęcała się pracy w policji.
No proszę, ile nawiązań do znanych filmów sensacyjnych dali w tej bajce. Ale i tak moim zdaniem Pan Be rządzi. To nawiązanie do "OJCA CHRZESTNEGO" jest najlepsze :)
Tego akurat nie znam, więc trudno mi ocenić. Za to dobrze pamiętam jeszcze Marlona Brando w roli Dona Corleone i wiem, że Pan Be doskonale go parodiuje. Po prostu kocham tego gościa :) I jeszcze ten jego Plan Be oraz te jego rosyjskie misie polarne w roli ochroniarzy :)
uważam też, że fajnym "nawiązaniem" jest fakt, że głosu dla postaci tego zwierzaka, który prowadził miejsce dla nudystów użyczył Tommy Chong, który na zawsze będzie mi się kojarzył z Różowych Lat Siedemdziesiatych (grał Leo, przymulonego dziadka hipisa, który prowadził punkt fotograficzny)...postać dla której podkładał głos jest w punkt jak Leo :D (nie bardzo wiem jaki to zwierzak, ale nie mógł się odgonić od much :P)
Jednocześnie jest to też nawiązanie do filmu "Cheech and Chong's Up in Smoke”- pierwszego z całego cyklu filmów :D
Gdy tylko usłyszałem "ommmmm, ommmm" od razu mi się przypomniała scena z ww. filmu gdy upalony Chong "uspokaja" Cheecha.. płakałem ze śmiechu
https://m.youtube.com/watch?v=kCXqbjo6cb0
Jest jeszcze scena ze SPEED kiedy wagon metra wywraca się sunie na boku i eksploduje.
Aaa, wcześniej Judy będąc na dachu wagonu schyliła się przed czymś takim co urwało czerep Denisowi Hopperowi.
To akurat było nużące, zbyt wiele razy widziałam nawiązanie czy parodię tej sceny, żeby po raz setny miało mnie to rozbawić