Przeszkadzało mi jednak kilka rzeczy:
1. Design NIEKTÓRYCH postaci:
- Harvey Bullock wygląda jak post-alternatywny szwedzki gnom. O ile jest postacią całkiem fajną, to jego włosy i twarz mnie po prostu wkurza. Killer Smock jest szary i wygląda jak... A zresztą, szkoda strzępic ryja.
- Strach na Wróble, Bane i Mysterio to reszta postaci.
2. Dziwne przypadki podczas walk
- Zdarza się, że postać uderzona przez Batmana leci przez 20 metrów i upada. Dziwne
- Zdarza się, że po przejściu takich rzeczy, po których normalny człowiek by umarł (np. wybuch, upadek z wysokosci) postacie wstaja i nie przejmują sie tym.
Dziwne
Ale mimo tych klopsów serial naprawdę genialny, z wybitną muzyką i dubbingiem.