W momencie gdy Jonas i Martha znajdują się w tunelu czasoprzestrzennym(? Chyba, nie jestem pewna jak inaczej to nazwać) widzą siebie nawzajem jako dzieci. Później w rozmowie wychodzi, że pamiętają to z dzieciństwa(Martha pyta Jonasa czy chodzi o to jak widziała go w szafie). Czy to nie jest błąd? Skoro sytuacja z tunelem miała miejsce po raz pierwszy to jak mogli pamiętać ten moment z dzieciństwa?
Ona też widziała Jonasa w szafie (w tym tunelu) i moim zdaniem o to jej chodzi, a nie o to, że pamięta to z dzieciństwa.
Słowa Marthy "W szafie ? To byłeś Ty ? Więc to nie był sen" wyraźnie wskazują że pamięta tą scenę z dzieciństwa.
Wszystko ma swój początek i swój koniec. Ścieżka która zakończyła się rozwiązaniem supła miała też gdzieś swój początek i to właśnie na tej ścieżce Martha i Jonas jako dzieci widzieli siebie w szafach.
To nie był błąd. Chodzi tu po podróże w czwartym wymiarze czyli podróże w czasie. Gdy cofnęli się do dzieciństwa ale w światach tych stworzonych chociaż działa to w każdym świecie i pokazali się sobie młodszej wersji to nagle to dziecko miało to w pamięci i dorosła TY pamietałabyś to niewiedząc nawet że czemu miałabyś tego nie pamiętać skoro to było za dzieciaka.
Jeśli byś się cofneła i bratu zrobiła blizne na buzi za dzieciaka to miałby ją teraz i pamiętał że to siostra mu zrobiła. Poza tym nie miało to większego wymiaru w filmie.
Dokładnie, tu chodzi o czwarty lub piąty wymiar. Polecam obejrzeć film "Interstellar" tam występuje identyczne zjawisko. Te sceny w "Dark" to nie są zwykłe wymysły twórców serialu ale teorie naukowców.
Opcje są dwie. Albo ten cykl od początku był "przewidziany" jako ten, który ma zakończyć pętlę, albo pętla nie została przerwana i to co oglądaliśmy jako zakończenie, jest po prostu jedną z rzeczywistości, jednoczesną z innymi drogami, które oglądaliśmy.