W odcinku 4 mieliśmy już totalne przegięcie: pod kancelarią Prezesa Rady Ministrów żydowski bandziorek z Kercelaka atakuje sekretarza premiera i uzbrojonych (sic!) wartowników i nie tylko nie zostaje zastrzelony, albo co najmniej aresztowany, ale po krótkiej szamotaninie sobie odchodzi jak gdyby nigdy nic... Ten serial...
więcej