PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=10014073}

Star Wars Jedi: Ocalały

Star Wars Jedi: Survivor
8,0 954
oceny
8,0 10 1 954
Star Wars Jedi: Ocalały
powrót do forum gry Star Wars Jedi: Ocalały

Trzy lata temu, na forum Jedi: Fallen Order, krótko zrecenzowałem pierwszą część, głównie pod kątem walki i tego jak się ma do starego dobrego Jedi Academy. Wniosek był taki, że nadal sporo brakuje. Po przejściu Jedi: Survivor mogę stwierdzić, że jest znacznie lepiej, chociaż nadal ciężko mówić o godnym następcy kultowego Jedi Academy. Na taki współczesny "symulator Jedi" jeszcze musimy poczekać (o tym jeszcze na koniec).

Zacznijmy od fabuły. Ta w poprzedniej części mnie raczej nudziła, tu jest o wiele lepiej. Początek intensywny, potem napięcie spada, ale pod koniec jest duży zwrot akcji i zaczyna się dziać. Niestety Cal nadal jest postacią trochę bez wyrazu i zbyt dobrotliwą. Niby są jakieś ciągoty na ciemną stronę, ale bardzo niewielkie. Brakuje też możliwości podejmowania decyzji, zwłaszcza o tym czy Cal będzie dobrym czy trochę mniej dobrym albo nawet złym Jedi. Ale to też pewnie wymagałoby osobnej gry, o której jeszcze wspomnę.

Przejdźmy teraz do najważniejszej dla mnie kwestii - walki. Ta jest znacznie lepsza niż w pierwszej części. W Fallen Order grałem dawno i mogę nie pamiętać wszystkich szczegółów, ale w sequelu nie jest się aż takim słabeuszem na początku i nie trzeba tyle czekać aż Cal stanie się potężniejszy. Walkę umila dodane w tej części obcinanie kończyn ludzkim przeciwnikom (w jedynce było to możliwe tylko na potworkach/robotach i to z 1 wariantem na dany typ wroga). Szkoda, że dekapitacje nie są możliwe, ale pamiętajmy, że to nadal gra o grzecznym Jedi. Ogromnym plusem są tzw. postawy, czyli właściwie warianty miecza świetlnego. Jest klasyczny pojedynczy i podwójny a la Darth Maul jak w Fallen Order, ale doszły też 2 miecze (w jedynce były tylko 2 ataki włączające ten tryb), miecz oburęczny w stylu Kylo Rena (szkoda tylko, że te boczne promienie są tu tak mizerne i stanowią tylko element kosmetyczny) a nawet miecz + blaster. Niestety można się przełączać tylko między 2 postawami na raz, ale w każdym punkcie medytacji można zmienić ten zestaw na inny. Oczywiście trzeba też wspomnieć o mocach. Jest klasyka znana już z Fallen Order, czyli przyciągnięcie i pchnięcie, ale też uniesienie i uderzenie o ziemię mocą, spowolnienie czasu oraz kontrola umysłu. Nadal brakuje kultowych mocy ciemnej strony (duszenie i rażenie piorunami) i choć jest to uzasadnione fabularnie to przydałaby się jakaś możliwość korzystania z takich mocy. Tym bardziej, że w końcu dodali czerwony kolor miecza świetlnego, tyle że dostępny w New Game+. Opcji customizacji miecza jest zresztą sporo a Calowi można sprawić nowy fryz, ale niestety nie ma opcji żeby go odrudzić ;-) Oczywiście są skille, które możemy kupować ulepszając moce (warto inwestować w telekinezę, zwłaszcza potężne pchnięcie, którym nie raz da się wyczyścić mapę z kilku wrogów zrzucając ich w przepaść, zrzucić jakiegoś dużego potwora albo powalić na chwilę bossa), postawy i wytrzymałość Cala. Walki nadal nie należą do najłatwiejszych ze wzgl. na liczne nieblokowalne ataki. Bossów jest dużo i niektórzy potrafią napsuć krwi, ale z mieczem oburęcznym walki stają się łatwiejsze.

Tyle o potyczkach. Na koniec jeszcze warto dodać parę słów o innych zaletach i wadach gry. Po premierze była afera dot. optymalizacji, ale na moim dosyć starym sprzęcie gra od razu chodziła całkiem nieźle (gorzej na otwartym terenie na Koboh). Do wad można też zaliczyć to, że większość casu spędzamy podróżując między 2 planetami i tylko kilka razy pojawiają się dodatkowe mniejsze lokacje. Backtracking jest tu niestety mocno widoczny. Do plusów należy zaliczyć przyzwoitą długość gry i liczbę zadań pobocznych oraz znajdziek. Niektóre są niezbyt przydatne (jak rośliny do zasadzenia w ogrodzie na dachu saloonu), ale ulepszenia postaci zawsze warto zbierać.

Podsumowując, gra jest moim zdaniem znacznie lepsza niż Fallen Order, ale nadal wiele jej brakuje do bycia najlepszą grą o Jedi w historii. Liczę na to, że w przyszłości powstanie produkcja w stylu Hogwarts Legacy - z otwartym światem, możliwością przejścia na ciemną stronę a może nawet zostania łowcą nagród, pojedynkami z innymi Jedi itd. Oby ktoś w końcu wykorzystał ten potencjał.

ocenił(a) grę na 7
NewJoker

Ja pierwszej części nie ukończyłem bo mnie eksploracja znudziła. Fabuła też średnia była. Tu jest dużo lepiej. Eksplorować mi się nie chciało, a też praktycznie nic z tego nie było oprócz kolorków bo wyglądu, a strój sobie upatrzyłem na początku jeden i taki został. Fajnie jakby znajdowane rzeczy dodawały jakieś statystyki. A tak to dużo lepsza od jedynki.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones