Większość ludzi odbiera SW przez pryzmat 4-6 Episode gdzie były czymś nowatorskim, wspomnieniem z dzieciństwa. Dla minie jest tym samym 1st Episode Phantom Manance bo to jeden z pierwszych filmów na których byłem w kinie (była to 1 klasa gimnazjum ... chyba) ale miałem wcześniej styczność z wcześniejszymi częściami ale ... były dla mnie nudne (sorry) a tu nagle efekty jak z prawdziwej przyszłości, jak należy! Lasery na bogato! Statki! WALKA! Nie machanie kijama ALE jak by wypadało na użotników MOCY coś więcej! Nadludzie! W porónaniu z Ep. 4-6. Czytałem raz wywiad z Georgem Luckasem który sam stwierdził, że w końcu TECHNIKA odpowiada i nadążą za Star Wars o jakich mażył! To JEST kolebka SW! Czy wogóle ktoś kojaży GRE Knight of Old Republic? Gra opowiada o czasach sprzed jakiej kolwiek części SW i jest wspaniałą! A ludzie marudzą że sam Twórca/Wizjoner
nowego Fenomenu Sciance-Fiction ekspyrmentuje. SW Mroczne Widmo to moment gdzie można zaszaleć z efektami, Ja sam traktuję tą część jako Poligon Doświadczalny między: efekty/humor, wyczuciem co publiczność bardziej tolerują w SW. Najważniejsze: HISTORIA Z KĄD I JAK POWSTAŁ DARTH VADER! Cały konflikt, upadek Jedi!
Luckas miał wizje, szanuje Go za to. To mi wystrczy. Jar Jar owszem, przesadzony, dziwny, irytujący ALE w większości komentarzy to najczęściej wymieniny minus. JEDYNY, bo reszta to coś nowego, historia opowiedziana od początku. Tego MI brakowało w poprzednich częściach.
Jestem Wdzięczy Georgowi Luckasowi za Ep. 1- 3, dla mnie jest to coś więcej niż walka dobro/zło Ep. 4-6.
Ep. 1-3 pokazują jak dobro obraca się w ZŁO z dobrych chęci.
To dla mnie 32 letniego męszczyzny ważniejsza przestroga niż: Nie stawaj po stronie ZŁA bo ono zawsze przegrywa (Ep. 4-6, nie do końca bo w Force Awakning Star Killer niszczy REPUBLIKE więc po *uj ta cała walka ep 4-6?).