jej prequel "THE FORCE UNLEASHED", a cała reszta to ŚCIEK DLA IDIOTÓW!!!
Krótko, zwięźle i na temat.
Zaczynamy! Dziękuję, że jestem idiotą :D
Nie spodziewałem się, że kiedykolwiek zmienisz zdanie na temat "trylogii prequeli", ale nie szanuję wyzywania się nawzajem w kręgu fanów danej serii. Chyba, że mówimy o ludziach, którzy hejtem (nie kulturalną krytyką tylko hejtem) brużdżą aktorom w takim stopniu, że Ci muszą uciec z mediów społecznościowych, a reżyser dostaje groźby śmierci - tacy ludzie to kretyni, psujący dosłownie wszystko.
Zaczynamy! Proszę bardzo, chociaż nie mówiłem o Tobie, bo Ty jesteś spoko. :D
Jestem po całonocnym maratonie Klasyki i powiem krótko: GENIUSZ I OSZLIFOWANY DIAMENT POD KAŻDYM KU*WA JE*ANA MAĆ WZGLĘDEM!!! Fabuła - bezbłędna, obsada - bezbłędna, kostiumy i efekty specjalne - bez zarzutu, no i najważniejsze czyli aktorstwo - OBŁĘD, CZYSTY KU*WA OBŁĘD!!! Ja tam nie widziałem aktorów ani odgrywania scen, tylko PRAWDZIWE EMOCJE (wspólna radość i rzucenie się w sobie w ramiona po rozniesieniu Gwiazdy Śmierci czy Luke przyjmujący nauki Yody z pokorą) ORAZ POSTACIE Z KRWI I KOŚCI (Imperator - czyste ku*wa zło)!
Co rusz się głośno śmiałem, czy nie potrafiłem się napatrzeć, ale także niejednokrotnie szczerze płakałem - te filmy to po prostu ŚWIĘTOŚĆ & KULT bezapelacyjnie!!! Dlatego chce mi się śmiać z gimbusów, którzy stawiają jakąkolwiek część Prequeli Lego Lucasa czy tego disneyowskiego ścierwa nad którąkolwiek z klasycznych części: "Bitch, please!". A że ostatnio z kilkoma takimi delikwentami pisałem to miałem śmiechu co niemiara... :D
---------------------------------------------------------
A co do wspomnianej przez Ciebie sytuacji to sprawa jest krótka: P-A-T-O-L-O-G-I-A, a ja do takowej nie należę. Gardzę Lego Lucasem i Disneyem za to, co oni od*ebali z tą marką, ale koniec końców wiesz co??? Najzwyczajniej w świecie NIE uznaję innych rzeczy poza wyżej wspomnianymi, a samemu Lego Lucasowi nawet jestem wdzięczny za te spie*dolone Prequele, bo miały one taki czy inny wpływ na powstanie genialnego "THE FORCE UNLEASHED", który porusza mnie równie mocno co klasyczne filmy - również uroniłem trochę łez gdy zdałem sobie sprawę z faktu, jakie prze*ebane życie miał Starkiller i że bez względu na dokonany wybór był on na straconej pozycji!
DOSKONAŁA HISTORIA, DOSKONAŁA POSTAĆ, DOSKONAŁY PREQUEL Klasycznych filmów!!!