ja uważam że Windu bo pokonał Sidiousa w walce na miecze
To był podstęp. Windu musiał zostać przy życiu, aby Palpatine w Anakinie mógł poglębić nieufność wobec Jedi ukazując mu że nawet ktoś tak potężny jak Mace Windu jest w stanie nie przestrzegać kodeksu, a to właśnie był najlepszy kozioł ofiarny że tak to ujmę bo od początku nie ufał Anakinowi i był przeciwny szkoleniu go na rycerza Jedi. Yoda zdecydowanie lepiej opanował tajniki Mocy, gdyby nie rzuciło nim aż na taką odległość w trakcie walki z Palpatinem to wygrana była po jego stronie w tym starciu.
Nie było podstępu, Sidious naprawde przegrał walke z Windu, bo Mace walczył Vapaad i był najlepszym szermierzem ze wszystkich. Motyw z pogłębianiem nieufności wystąpił dopiero w kolejnej scenie.
Meh, nie porównójcie ich na podstawie walki z Sidiousem. Mace wyszedł z pojedynku z Palpatinem zwycięską ręką, to prawda, ale tak naprawdę nie. Imperator radził sobie całkiem nieźle, a specjalnie upadł akurat w tym momencie w którym Ani wkroczył do gabinetu kanclerza. Chciał pogłębić w Anakinie nieufność do Jedi i tym samym ostatecznie go przekabacić. Yoda raczej bez większych trudności pokonałby Windu z prostego powodu: Mace posługiwał się formą Vapaad, w której dominuje fizyczność i siła, a Ataru, w którym mistrzem był Yoda, jest świetną i skuteczną odpowiedzią na taką formę walki. Nie wspominam już o tym, że mistrz Yoda był o wiele bardziej czuły na Moc niż Mace Windu. Z tych powodów uważam, że Yoda wygrałby w pojedynku z Windu, nie uważam jednak, że Mace jest gorszym szermierzem niż Yoda. Ich umiejętności są podobne ( nie mówię tu o Mocy). Trudno też stwierdzić na podstawie takich pojedynków jak np. z Palpatinem, kto jest lepszy ( we władaniu mieczem). Trzeba by sprawdzić historie takich postaci poza Kanonem, np. z Legend. dopiero wtedy można stwierdzić, kto jest tak naprawdę lepszy ;)
rusekolsztyn nie zgadzam sie z tobą bo palpatine nie mógł wiedzieć że Anakin przyjdzie
A ile razy Palpatine wypowiada kwestie w filmach typu "przewidziałem to" "wszystko idzie zgodnie z planem". On świetnie potrafił wszystkimi manipulować i przewidywać ruchy swoich przeciwników, więc wiedział że Skywalker nie pozwoli, aby Jedi go schwytali i w porę bo na kilka godzin przed pokonaniem Generała Grievousa wyjawił Anakinowi swoją tajemnicę.
a w powrocie jedi nie przewidział że imperium przegra a też ciągle powtarzał "wszystko przebiega zgodnie z moim planem".
Jest taki monolog w filmie :
Vader: Na Endorze wylądowała mała rebeliancka jednostka. Jest z nimi mój syn. Wyczułem go mój Panie.
Imperator: Dziwne że ja nie. Ciekawe czy Twoje uczucia w tej sprawie są jednoznaczne ?
Vader : Są. Czy on przyjdzie do mnie ?
Imperator : Zgubi go jego współczucie dla Ciebie.
Może dziele włos na czworo, ale pewny siebie Palpatine myślał że wszelkie dobro dawno temu w Vaderze wygasło i nie wyczuł jego emocjonalnego konfliktu z jakim się gryzł od czasu pierwszego spotkania z synem. Tak samo jak wcześniej Rada Jedi błędnie oceniła przepowiednie o równowadze Mocy, w chwili gdy jej Ciemna strona urosła w siłę, tak samo potężny Imperator w chwili gdy tu cytat z Imperium "pojawiły się wielkie zaburzenia Mocy" nie wziął pod uwagę, że współczucie zgubne będzie nie dla Luke'a, a dla Vadera, który widząc cierpienia syna zdobędzie się na zdradzenie i zabicie Sitha.
podam słowa Imperatora do Luke'a
"Twoi przyjaciele na Endorze wpadną w pułapkę" a skoro potrafił wszystko przewidzieć to mógł zobaczyć że rebaliantom pomogą ewoki mieszkańcy Endoru a jakoś rebelianci wygrali
Można w nieskończoność powoływać się na podobne pomyłki w osądzie Palpatine'a jak np. w Mrocznym Widmie mówi do Dartha Maula "Zostałeś dobrze wyszkolony i nikt Ci nie dorówna", a jak wszyscy wiemy Obi-Wan Kenobi pokonał go. A co się tyczy bitwy na Endorze to chyba raczej gloria należy się dla Chewbaccy bo to on przechwycił maszynę At-St, dzięki której pogonił szturmowcom Imperium kota, a potem wraz z Hanem Solo oszukał dowództwo stacji na Endorze, że Rebelianci zostali pokonani.
jeśli chodzi o dartha maula to pokonałby kenobiego bo
1.pchnął go mocą w przepaść i gdyby kenobi nie złapał się uchwytu to by spadł
2.wtedy gdy kenobi trzymał się uchwytu ten mógł podejść i mieczem go zabić
i dlatego palpatine mówił "Zostałeś dobrze wyszkolony i nikt Ci nie dorówna" bo maul pokonał kenobiego ale był pewny siebie i jego nie dobił a tego palpatine nie mógł przewidzieć
Użytkownicy Mocy wyczuwają inne istoty, a już tym bardziej innych użytkowników którzy "świecą jak latarnie". Palpatine mógł wyczuwać i wyczuwał zmierzającego w ich kierunku Anakina.
Tutaj też nie chodzi o jakieś "wizje" tylko o planowanie, spryt i zabójczą inteligencję. Palpatine nie widział przyszłości przez Moc, on po prostu był świetnym strategiem i manipulatorem.
Wiadomo, że to był podstęp. Przecież Sidious nie leżałby i mówił "Prosze nie zabijaj mnie jestem złaby zbyt słaby proszę" albo "Nie prosze nie!", nawet sam lucas powiedział w wywiadach odnośnie scenariuszu to mówił, że tylko podpuszczał Anakina bo po chwili jego "niby" słabości powiedział "potęga nieograniczona moc!" i jakoś miał siłę. A co do yody według scenariusza rozbroił palpatine'a, ale nie mógł z nim walczyć bo znalazł się w sytuacji patowej, czyli bez wyjścia, bo sidious'owi pomogły klony i kazał im wyszukać i zabić yode (jakby się sam bał), a yoda, który utracił miecz świetlny w walce z klonami nie miał by szans, bo klony zabijały większość jedi nawet z bronią i jeśli yoda chciałby ponownie walczyć z sidious'em to klony by go zastrzeliły, a gdyby nie klony to yoda pokonałby sidiousa.
Zauważ, że Sidious użył mocy (błyskawic) dopiero po przybyciu Anakina. Musiał więc wiedzieć, że przyjdzie.
Mace Windu był najlepszym szermierzem ówczesnego Zakonu, ale Yoda był najbieglejszy w Mocy i pewnie to dlatego Mace pokonał Sidiousa w pojedynku (no i fakt że posługiwał się Vapaadem). Jednak gdyby nie prawił kazań Palpatine'owi, Anakin nie zdążyłby przybyć do gabinetu kanclerza na czas i Imperium by nie powstało. Prawdopodobnie Anakin rzuciłby się na Windu za zabicie jego przyjaciela, ale myślę że ze Skywalkerem by sobie poradził.
No nie wiem, Sitowie maja wiele innych mocy jak Force Lightning wiec wąpie czy by z nim dał rady, skoro nawet Yoda miał problemy
Zgadzam się Yoda najlepszy. Faktycznie w Ataku Klonów ta walka kiczowata z kolei w Zemście Sithów epic <3
Ale nie miałby z nim szans i tak Sidious to jeden z najpotężniejszych lordów Sith